5.4.11

pusty słoik po majonezie (Alma)




Alma uporawszy się z paroma drobnymi sprawami, jedzie do Paryża, by znaleźć Holego. Nie zna jego adresu, nikt o nim nie słyszał, nikt nic nie wie. Paryż jest ogromny. 


Żeby przetrwać, Alma musi znaleźć pracę. Zarabia chwilę jako modelka biustonoszy, pozuje do zdjęć reklamowych, później śpiewa w małej knajpce (zajęcie modelki i śpiewanie szybko zostawia, gdyż faceci okazują się natarczywi). Daje parę lekcji pianina, a na końcu trafia do restauracji - fatalnie... do zmywania naczyń. Tego już naprawdę nienawidzi i pracę rzuca. Wszystko ma swoją cenę.


Któregoś wieczora wychodzi na ostatnie, siódme piętro, do swojego małego studia (pokoik z aneksem) i płacze na widok pustego słoika po majonezie, jaki został w lodówce. Siada przy oknie i pisze do Holego list (mejl).