2.George, oddaj mi swoją duszę, bo ciało sam zabrałem.
Ukochana!
Inspirujesz do działania jak etiuda rewolucyjna, uspokajasz jak preludium deszczowe, wzruszasz jak mazurek g-moll…
Najdroższy!
Dla Ciebie jestem nawet gotowa spędzić dwie rozpustne noce na pustkowiu zimą na Majorce…
("Dwie rozpustne noce", "Na pustkowiu" i "Zima na Majorce" to tytuły powieści G. Sand)
Inspirujesz do działania jak etiuda rewolucyjna, uspokajasz jak preludium deszczowe, wzruszasz jak mazurek g-moll…
Najdroższy!
Dla Ciebie jestem nawet gotowa spędzić dwie rozpustne noce na pustkowiu zimą na Majorce…
("Dwie rozpustne noce", "Na pustkowiu" i "Zima na Majorce" to tytuły powieści G. Sand)
1. Stworzona jestem, byś z furią traktował me podniety nad twą wątłą istotą. Niech Cię szlag, ma etiudo!
2. Nie szlajałem się za młodu, kombinując parę groszy na flaszkę. Czy żałuję? Ha! Tobą upojony.
2. Nie szlajałem się za młodu, kombinując parę groszy na flaszkę. Czy żałuję? Ha! Tobą upojony.
1. Czekałam na Ciebie i Twoją zachwycającą falę. Przyniosłeś ocean. Płynę, kocham, kołyszę Cię w ramionach.
2. W przedsionku duszy - turkusowe niebo, szmaragdowe góry. We wnętrzu - Ty - pełnia barw, muzyka, moje życie.
2. W przedsionku duszy - turkusowe niebo, szmaragdowe góry. We wnętrzu - Ty - pełnia barw, muzyka, moje życie.